Witam, jak sam tytuł posta wskazuje poszukałam sobie miejsca, które tętni życiem, a nie dogorywa jak blogi na Bloggerze. Wiem, że wiele razy obiecywałam, że Wieczny Łowca zostanie zakończony i tak będzie, obawiam się jednak, że nie będzie to w tym miejscu. Najnowszy rozdział mam już zakończony, ale nie wiem, czy umieszczę go tutaj, czy całe opowiadanie przeniosę tam. Wciąż się waham, bo przyznam, że mam sentyment do tego bloga, jego szaty graficznej i możliwości Bloggera, których mi na Wattpadzie brakuje.
Na razie zapraszam Was na nowe opowiadanie, które powstało razem z siódmą częścią Dekalogu.