piątek, 28 marca 2014

Trzecia część Dekalogu

Mam ogromną przyjemność przedstawić Wam trzecią część Dekalogu. Trochę to trwało, ale już jest. Ode mnie dla Was na weekend, ja - niestety - muszę pracować. Pozdrawiam, Wasza smutna Sommer.

Ann, dziękuję, ale obawiam się, że mój limit transferu mógłby tego nie przeżyć. Chociaż to kusząca propozycja. Jednak nie bardzo wiem, jak by to miało wyglądać z technicznego punktu widzenia. Możesz mi to przesłać w formie pliku na skrzynkę? Mój mózg jest dzisiaj wyłączony z obiegu, drugi dzień mam migrenę, trzeba mi wszystko powoli tłumaczyć.

Jeszcze coś, ktoś nam obiecał tłumaczenie pewnej książki. Co się stało? Projekt zdechł?

1 komentarz:

  1. Od strony technicznej. Generalnie dostajesz w wiadomości link do pliku na moim dysku Google i możesz go odtwarzać online z dysku, jak i pobrać. Pliki są pojedynczo, żeby pobieranie nie trwało do emerytury i są po rekompresji, więc napisy mają wgrane w film, a rozmiar plików nie przekracza 700 MG, ale kiedy nagrasz je na przykład na płytkę dvd jakość będzie HD. Technicznie nic z nimi nie musisz robić. A co do limitu transferu na poczcie. To nowa opcja gmaila, która pozwala wysyłać zamiast wielkiego pliku - link do tego pliku. Jeśli nigdy nie korzystałaś z tej opcji to jak wybierzesz w wiadomości taki znaczek obok załączników to wyświetli Ci się dokładna instrukcja korzystania z dysku Google.
    Mam nadzieję, że nie namieszałam.

    A teraz spadam czytać Dekalog :D

    OdpowiedzUsuń